Klub Głowacz

Kiedy 23 lata temu powstał Klub Pstrągowy „GŁOWACZ”, większość jego członków skupiała się na spinningowaniu pstrągów oraz troci wędrownych i łososi we wschodnio- i zachodniopomorskich potokach i rzekach. Tylko nieliczni z kolegów, wcześniej mieli do czynienia z muchówką. Jednak już po paru latach istnienia Klubu, większa liczba klubowiczów zaczęła brać do ręki muchówkę i wyruszać na lipienie i czerwcowe połowy pstrągów, podczas rójki jętki. Ponieważ poruszanie się po świecie nie sprawia teraz kłopotów (pomijając finansową stronę), rozpoczęły się też wyjazdy kolegów na wyprawy zagraniczne. Niektórzy zaczęli odwiedzać wędkarsko Szwecję i Danię, a później wyjeżdżać też na Litwę. Inni z kolei odwiedzili Chorwację.

Czas płynie nieubłaganie szybko. Wydaje się, że dopiero co były rozegrane XXIII Spinningowo-Muchowe Mistrzostwa Klubu, a tu 8 maja br. odbyły się już Mistrzostwa XXIV. Tegoroczne zawody, w których udział wzięło 10 Klubowiczów, przeprowadzone zostały na dwóch rzekach tj. Drwęcy Warmińskiej i Wałszy. Zgodnie z planem spotkaliśmy się o godz. 8,30 na parkingu przy pięknym barokowym kościele w Krośnie koło Ornety. Pogoda od samego rana dopisywała. Przez cały czas świeciło słońce i było bardzo gorąco. Aura dopisała też motocyklistom, którzy w tym samym czasie w Krośnie mieli złot połączony z majówką. Jak zwykle na naszych zawodach, ryby łowiono w parach. Po ustaleniu kto z kim łowi, rozlosowano odcinki rzek. Następnie ustaliliśmy, że po zakończeniu łowów, o godz. 15:00 tradycyjnie spotkamy się w kurnej chacie w Wojnitach położonej nad brzegiem Wałszy.

Walne Zgromadzenie sprawozdawcze członków Klubu Pstrągowego „GŁOWACZ” za rok 2015 odbyło się w dniu 20 lutego 2016 roku w siedzibie Koła PZW a Pasłęku, mieszczącej się w Ratuszu na starym mieście w Pasłęku. Spotkanie, w którym uczestniczyło dziesięciu członków klubu otworzył i wszystkich przywitał Prezes Robert Kostecki. Następnie przedstawił obszerne sprawozdanie z działalności klubu za rok 2015 oraz plan pracy na rok 2016. Przedstawił też sprawozdanie z działalności sportowej. Po tym wystąpieniu głos zabrał skarbnik klubu Tomasz Kurlenda, który przedstawił sprawozdanie finansowe oraz zapoznał wszystkich z terminowością opłat składek członkowskich. Po zapoznaniu wszystkich ze sprawozdaniami rozpoczęła się dyskusji nad planem pracy w 2016 roku.

Jak co roku w Nowy Rok część kolegów klubowych udała się nad wody trociowe. Tym razem początek roku postanowiliśmy spędzić na różnych rzekach, ponieważ do dyspozycji były trzy wolne dni. Pierwszego dnia stycznia pojechaliśmy w trójkę razem z Przemkiem Wyżlicem i Czarkiem Kłosińskim do Pruszcza Gdańskiego na Radunię. Oczywiście nad wodą nie byliśmy sami. Skoro świt okazało się, że chętnych na spotkanie z trocią było bardzo dużo. Około godziny ósmej zaczęły trafiać się niektórym szczęśliwcom ładne trocie. Do południa widzieliśmy kilkanaście wyjętych i zerwanych troci. Były to ryby około 70 – 85 cm. Trafiły się też dwa szczupaki, które wróciły do wody ze względu na rozpoczęty okres ochronny tych ryb. W godzinach popołudniowy ryby jak zaczarowane przestały brać a wędkarze snuli się po promenadzie wzdłuż rzeki. My oczywiście bez kontaktu z rybą.

"Tym razem nieco wcześniej niż przed rokiem, bo w sobotę 05 grudnia 2015  roku, ponownie w barze przy stacji paliw "LUKOIL" w Komorowie Żuławskim odbyło się tradycyjne już przedświąteczne spotkanie klubowe. Na miejscu o godzinie 19,00 stawiło się 14 członków Klubu Pstrągowego "GŁOWACZ". Trzeba wspomnieć, że większość klubowiczów zaakceptowała kameralne pomieszczenie barowe, tym bardziej, że lokal zlokalizowany jest w dogodnym miejscu pomiędzy Elblągiem i Pasłękiem, posiada duży parking, a jedzenie jest tu bardzo smaczne - niemalże domowe. Spotkanie, jak zwykle, rozpoczął prezes Klubu, który życzył wszystkim, także nieobecnym Klubowiczom, dużo zdrówka, no i sukcesów w nadchodzącym Nowym Roku 2016.