Do zaprezentowania tego okazu zbierałem się już od września kiedy to w pewne sobotnie popołudnie wybrałem się z kolegami do Władysławowa na wschodnią plażę, nieopodal portu na połowy surfcastingowe. Jak zwykle przybyliśmy na plażę w godzinach popołudniowych około 14, spokojne rozstawienie sprzętu i przygotowanie się do łowienia. Pogoda i warunki na wodzie bardzo sprzyjające i nasze oczekiwania dotyczące połowów dość spore. Jak się okazało nie pomyliliśmy się, bo pierwsze brania były juz około godziny 15 i udało się wyciągnąc fląderki po 30 - 33 cm.
Około godziny 16:30, po wcześniejszej 30 minutowej "ciszy" jedno dość mocne uderzenie na jednej z moich wędek i spokój ale dla zaspokojenia swej ciekawości, delikatnie zacinam i zaczynam hol, który na początku wydawał się niestety pustym braniem i ściąganiem po prostu zielska, lecz po jakiś 15 metrach ryba zaczyna delikatnie walczyć, a potem znów spokój. Oczywiście byłem pewny że na haku coś jest ale byłem przekonany że to raczej coś ledwo powyżej wymiaru ochronnego. Jednak moje zdumienie okazało się dość spore jak wycholowałem zdobycz na brzeg, a okazała się nią stornia ( flądra ) o długości 47 cm i wadze 1230 gr.