GOŁDAPA ...

Goldapa_1Łowiska pstrągowo-lipieniowe Polski północno-wschodniej (cz. IV)

Rzeka Gołdapa to prawostronny dopływ Węgorapy, o długości całkowitej 89 km i dorzeczu 670 km2. Po wypływie z jeziora Gołdap rzeka Gołdapa przepływa przez miasto Gołdap i płynie w kierunku zachodnim. Za miastem rzeka wije się wśród pól i pastwisk i ma charakter typowo nizinny, a jej niskie brzegi porastają szuwary. Po 3 km przepływa pod mostkiem, a kilometr za nim, przy zabudowaniach wsi Kośmidry znajduje się na niej próg wodny. Przez kilka następnych kilometrów brzegi Gołdapy nadal porastają szuwary, choć rzeka coraz częściej podmywa okoliczne wzgórza. W odległości 5 km od Gołdapi, na wysokim brzegu, zlokalizowana jest wieś Skocze, a na jej terenie znajduje się most i kolejna zastawka. Za Skoczami Gołdapa coraz głębiej wcina się między wzgórza i powoli wpływa w las, robiąc się całkiem ładną. Po kolejnych 4-5 km wieś Juchnajcie i most, a 3 km dalej kolejny most. Rzeka płynie teraz częściowo przez las, a właściwie między drzewami rosnącymi bezpośrednio w rzece, co jest efektem podpiętrzenia wody przez zaporę w Różyńsku Małym. Za zaporą Gołdapa szybko płynie uregulowanym korytem. Nurt na całej szerokości rzeki jest jednym wielkim warkoczem z falek wywołanych głazami licznie kryjącymi się tuż pod powierzchnią wody. Taki fragment ciągnie się przez kilkaset metrów. Dalej Gołdapa nieco zwalnia i wpływa do lasu. Niemalże cały czas towarzyszą jej wysokie brzegi, rzeka zawalona jest wykrotami i powalonymi przez bobry drzewami, a prąd wody momentami jest bardzo szybki. Miejscami w jej nurcie znajduje się sporo zatopionych głazów. Po 5 km rzeka zwalnia, znowu podtapiając nadbrzeżne drzewa, co jest wywołane przez zaporę młyńską w Boćwince. Poniżej zapory ciągnie się całkiem sporawe bystrze. Znowu w nurcie jest cała masa głazów. Po kilkuset metrach płynięcia rwącym nurtem rzeka nagle rozszerza się i zwalnia tuż przed mocnym przewężeniem - resztkami zwalonego mostu. Betonowe przyczółki zwężają koryto Gołdapy do zaledwie kilku metrów i podpiętrzają wodę, która przechodzi w bystrze. Za zniszczonym mostem Gołdapa dalej płynie szybko jarem, zawalona często drzewami. Mniej więcej po 1,5 km rzeka wypływa z lasu, mimo to ciągle płynie szybko głęboką doliną. Po raz pierwszy od ładnych paru kilometrów pojawia się cywilizacja – wieś Grunajki, a w niej most. Dalej rzeka robi się coraz powolniejsza z uwagi na cofkę zapory.

Znajdujące się na Gołdapi przepławki dla ryb przy: MEW w m. Grunajki; MEW w m. Boćwinka; oraz MEW w miejscowości Boćwinka II – są niesprawne i wymagają przebudowy. Jako pilne do realizacji w fazie pierwszej „Programu biologicznego udrożnienia rzek w województwie warmińsko-mazurskim” uznano udrożnienie rzeki Gołdapi przy MEW w m. Różyńsk Mały.

Kolejnymi miejscowościami po trasie przepływu Gołdapy są: Sapałówka, Surminy, Wróbel i Banie Mazurskie.

Kilka kilometrów za Baniami Mazurskimi w okolicy wsi Zakałcze Wielkie rzeka rozdziela się - większość jej wód odprowadzana jest Kanałem Brożajckim na północ do rz. Węgorapy, zaś stare koryto prowadzi dalej na zachód, uchodząc do rz. Węgorapy w pobliżu wsi Jurgucie. Niestety, ten odcinek Gołdapy, od Kanału Brożajskiego do ujścia do Węgorapy, o długości 16,7 km, na znamienitej długości posiada koryto przekształcone melioracyjnie (bieg wyprostowany, ogroblowania i jazy piętrzące).

Okoliczne opowieści głoszą, że w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku w Gołdapie łowiono pstrągi o wadze 8-9 kg. Należy sądzić, że była to troć wędrowna, która docierała tu Pregołą i Węgorapą.

Jeszcze na przełomie lat 60-tych i 70-tych XX wieku Marian Paruzel i Wojciech Brudziński, wraz z kolegami, łowili w Gołdapi na odcinku Surminy-Boćwinka 2-3 kilogramowe potokowce, których zagęszczenie było podobno niespotykane w innych rzekach. W dniu 31.08.1979 r. Kol. Ryszard Osicki koło Boćwinki złowił pstrąga potokowego o długości 64 cm i wadze 3,15 kg; na początku kwietnia 2002 r. Kol. „Hycel” złowił na wobler pstrąga potokowego o długości 50 cm i wadze 1,50 kg; a w dniu 09.04.2009 r. Kol. Andrzej Biernacki, także koło Boćwinki, złowił na streamera (zajęcze ucho ze złotą główką i tułowiem) pstrąga potokowego o długości 62 cm i wadze 2,65 kg.

Również nasz kolega klubowy – Andrzej Parys złowił onegdaj w Gołdapi kilka wymiarowych pstrągów.

Górski charakter Gołdapy został bezpowrotnie zniszczony przez wybudowanie kilku elektrowni wodnych, przeprowadzoną regulację w obrębie miasta, podczas której zniszczono kilka meandrów i wycięto starodrzew. Ponieważ, latem wody rzeki są zielone od zakwitów, podobnie jak i wody jeziora Gołdap, przez które przepływa, celowym wydaje się wędkowanie wiosenne.

Gospodarz rybacki wody klasyfikuje ją jako górską. Ustanowiona kraina pstrąga obejmuje wody rz. Gołdapy od piętrzenia MEW w Boćwince do mostu w miejscowości Wróbel, wraz z dopływem Boćwinką (z wyłączeniem zbiornika zaporowego MEW w miejscowości Grunajki) oraz od mostu drogowego w miejscowości Banie Mazurskie (most na drodze do miejscowości Rapa i Żabin) do mostu drogowego w pobliżu miejscowości Zakałcze Wielkie. Obowiązuje tutaj podwyższony wymiar ochronny pstrąga potokowego - 35 cm; oraz dzienny limit połowu 1szt.

R.Kostecki

Goldapa_2Na początku lat 90-tych XX wieku, koło Grunajek łowiłem 0,8-1,2 kg pstrągi. Potem przyszli MEW-karze i zainwestowali w odnawialną energię, niszcząc przepiękny przełom porównywalny z Pasłęką koło Wapnika, czy Łyną koło Rusi. W małych dopływach Gołdapy, przed i za m. Boćwinka, wiosną przy wysokich stanach wody, można było na wobler złowić nawet 40-staka. W ostatnie dni sierpnia warto obrzucać krótki odcinek przygraniczny Węgorapy w Mieduniszkach, między elektrownią wodną zwieńczającą połączenie Kanału Brożajskiego z Węgorapą, a granicą. Z tego odcinka Węgorapy pochodzi wiele zgłoszonych rekordów. Pstrągi napływają z odcinka Węgorapy, która szaleje na głazach, ale już po rosyjskiej stronie granicy. Miejscowi spływają tam tratwami, coś na wzór Dunajca w Pieninach.

 

Henryk Falkowski

 

Pstrag_z_GoldapyDawniej odcinek górski Gołdapy kończył się na nieczynnym młynie w Surminach, chociaż poniżej, pomimo otaczającej rzekę równiny był bardzo dobry odcinek, aż do Wróbli. Około 20 kwietnia, zawsze była tam rójka chrusta i to bardzo liczna. Poza tym okresem praktycznie nic powierzchniowo nie żerowało. Na moje kilkadziesiąt wyjazdów, a łowiłem do 10 czerwca, widziałem z 15 oczek na wodzie. Później rzeka mocno zarasta.

Ostatni raz byłem na Gołdapi około 2003/2004 roku i to co zobaczyłem powyżej Grunajek woła o pomstę do nieba. Przed budową elektrowni był tam odcinek kamienisk - największy jaki widziałem na naszych rzekach, oczywiście poza górskimi. Odcinek ten został zalany, a poniżej wycięto drzewa. Ale pstrągi jeszcze były. W przeciągu około trzech godzin miałem 4 wymiary, w tym czterdziestak. Trzeba pamiętać o zmętnieniu Gołdapy po deszczach.

Cały Kanał Brożajski jest korytem o średnim przepływie 7,6 m/s, a woda w starorzeczu Gołdapy praktycznie prawie stoi. Natomiast, odcinek Węgorapy powyżej cofki MEW w Ołowniku oraz połączenie Kanału Brożajskiego i Węgorapy – są wspaniałe. Miejscowi z okolicy Zabrost i Mieduniszki niejednokrotnie mówili mi o dużych pstrągach po 1,5-2,5 kg tam łowionych.

Ś. p. kol. Marek Trojanowski wędkował na Gołdapi w latach 80-tych XX wieku, ale nie opisał tej rzeki, gdyż nie chciał zdradzić swojego „tajnego łowiska". Właśnie w Grunajkach Marek Trojanowski wynajmował kwaterę.

 

Andrzej Parys

Adres kola

 

Polski Związek Wędkarski koło nr 14 w Paslęku

14-400 Pasłęk ul. Chrobrego 7 ( Ratusz Miejski)
Nr konta:  Braniewsko Pasłęcki Bank Spółdzielczy w Pasłęku
98 8313 0009 0000 9191 2000 0010

Logowanie

On-line

Odwiedza nas 91 gości oraz 0 użytkowników.

Licznik odwiedzin

Dziś 25

Miesiąc 834

Od początku 515894